Piotr L…….. – Łochów

Witam i pozdrawiam wszystkich posiadaczy samochodów z zawieszeniem opartym na rozwiązaniu „belki skrętnej” W moim Berlingo w 2009r zaczęła hałasować tylna belka i wtedy zacząłem czytać internet żeby ustalić co się dzieje i co z tym zrobić. Przeczytałem opinie o warsztatach i zauważyłem powtarzającą się dobrą opinię o warsztacie w Pile. Jeszcze raz przeczytałem cały internet i zdecydowałem się na naprawę belki u Pana Roberta. Moje Berlingo miało wtedy 195000 przebiegu skończyło się na wymianie wahacza i regeneracji całej belki czyli czopów i łożysk i poduszek. Pan Robert uprzedził że jeśli nie wymienię łożysk i uszczelniaczy po max 80000 belka znów się zepsuje. Dziś mam przejechane 356000 i znowu zaczynam słyszeć dziwne stuki i jęki. Zrobiłem na regenerowanej belce więcej bo 160000. Nie wymieniłem łożysk i uszczelniaczy… A Pan Robert ostrzegał! Muszę umówić się na naprawę. Znając życie i Pana z piły pewnie nasłucham się że sam popsułem bo nie wymieniłem zużywających się łożysk. No cóż zniosę to aby znów naprawił mi belkę bo warto dla takiego przebiegu !  Koszt napraw w Pile jest dotkliwy finansowo no ale cóż tam nie robią tanio ale za to dobrze bo nie robią dwa razy. Robią po prostu dobrze i solidnie ! Pozdrawiam Pana Roberta być może pamięta żartownisia z Łochowa który był razem z bratem.

Komentowanie dla tego wpisu jest zablokowane.